czwartek, 7 lutego 2013

Bal karnawałowy

W poniedziałek Natalka przyniosła wiadomość o czwartkowym Balu Karnawałowym. Od razu stwierdziła, że będzie Czarownicą. Na strychu były ubrania, które kiedyś, komuś już służyły jako przebranie.  Brakowało nam tylko kapelusza. Cóż za problem. I kapelusz się znalazł. Zabrakło nam tylko miotły :( . I poszła nasza Czarownica straszyć:

Zabawa była przednia. Tak tańczyła, że na koniec bolała ja noga. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz