czwartek, 25 lipca 2013

Alpakoterapia

Alpaka (Vicugna pacos) – południowoamerykański, trawożerny ssak parzystokopytny z rodziny wielbłądowatych. Zwierzę udomowione, hodowane dla wełny i mięsa, przypomina nieco lamę, ale jest od niej mniejsza i z budowy ciała bardziej podobna do owcy.
To definicja z wikipedii.

Kontakt z tymi przesympatycznymi stworzeniami może mieć bez wątpienia dobroczynny wpływ na dzieci. Ich wełna jest tak miękka w dotyk, jak maskotki. Nie buntują się gdy są wciąż głaskane, dotykane, czesane. Spokojne, stadne zwierzęta.
Pierwsze spotkanie i mina nie za tęga.


Pierwszy wspólny spacer.



To jest Nadzieja


A tutaj Nadzieja ze swoim kolegą o imieniu Derek.



Nadzieja wciąż szukała trawki, którą uwielbiała skubać.

Przyjemniejsza strona rehabilitacji

Gdyby tak kazał człowiekowi ciągle tylko ćwiczyć, to dobrze wiemy, że po kilku dniach by nie miał sił i chęci. A chęci są tu bardzo ważne. Więc oprócz pracy na turnusie kwitło życie towarzyskie. Natalka  przez pierwszy tydzień miała obok siebie swoją ukochaną przyjaciółkę Adę. Gdy tylko miały wolną chwilę spędzały ją ze sobą. Niestety Ada była krótko. W drugim tygodniu Natalka spędzała czas  z Marysią, troszkę młodszą, zdrową koleżanką. 
Oczywiście wykorzystywaliśmy czas w Borach Tucholskich i chodziliśmy na długie spacery do lasu. Udało nam się nawet nazbierać trochę jagód, które zamrożone przywieźliśmy do domu. Mieliśmy również rowery do dyspozycji, boisko gdzie graliśmy w dwa ognie. A w ostatni piątek były nawet PODCHODY, takie z prawdziwego zdarzenia, po lesie, dziewczyny na chłopaki.
Ze strony Ośrodka uatrakcyjniano nam czas grillem, pokazem baniek mydlanych i dyskoteką, przyjęciem urodzinowym dla jednej z dziewczynek.  
Pląsy z Wiktorią.

Łapanie baniek

Były konkursy i nagrody- balonowy kwiatek




Na zewnątrz Ośrodka odbył się pokaz ogromnych baniek.

  Można też było spróbować własnych sił.

A w międzyczasie były małe banieczki.


W niedzielę zorganizowano nam transport do Sopotu.

A tu zobaczyliśmy Krzywy Domek.


Poszliśmy na MOLO całą ekipą :)

I zobaczyliśmy w końcu morze :)

I najbardziej znane hotele sopockie.

A na końcu mola czekał na nas zacumowany PIRAT

Strach było wejść. Wszędzie kościotrupy

I ślady pirackiej działalności.

PIRAT zabrał nas na rejs po Zatoce.
Niestety Natalka przypłaciła to bardzo złym samopoczuciem-
chorobą morską

Po pokładzie przechadzał się prawdziwy pirat. Natalka wolała zdjęcie w towarzystwie, a nie sam na sam z Piratem. 
Dziękujemy.

Po zejściu na ląd chwilka odpoczynku z koleżanką. 
Tak żeby się zbliżyć :)






SI

Krótka i tajemnicza nazwa, a ćwiczenia bardzo przyjemne. Natalka miała ćwiczenia z elementami SI czyli Integracji Sensorycznej.
* stymulację układu przedsionkowego
* ćw. kształtujące reakcje równoważne
* ćw. dostarczające wrażeń płynących z poruszania się w            przestrzeni
* ćw. kształtujące orientację schematu ciała i odczuwania jego części w przestrzeni
* stymulacja układu propriocetywnego
* stymulacja systemu dotykowego
* ćw. prowadzone w celu normalizacji napięcia mięśniowego

Mówiąc Natalki językiem ćwiczenia te to huśtawki, zabawa klockami, gry logiczne itp.


siad po turecku

To zdjęcie to dowód, że one cały czas były w ruchu :)







Biofeedback

Biofeedback to metoda neuroterapii instrumentalnej. Ma za zadanie przyspieszać proces zapamiętywania, uczenia się i przyswajania materiału. Dodaje pewności siebie osobom z niską samooceną, obniżona zdolnością zaprezentowania swoich umiejętności. Znakomita dla dzieci z zaburzeniami procesu uczenia, zaburzeniami uwagi- uczy planowania swoich poczynań.
Skuteczny do poprawy zdrowia u dzieci, młodzieży i dorosłych:
* słabe wyniki w nauce
* dysleksja, dysortografia, dyskalkulia
* problemy z wymową
* zaburzenia uwagi, koncentracji i zachowania, agresja, apatia
* przewlekłe bóle i migreny
* zaburzenia snu
* zespół chronicznego zmęczenia
* depresje, stany lękowe
* bulimia, anoreksja

Pacjent ma zakładane elektrody na głowie. Na ekranie telewizora/monitora pokazuje się obraz, który jest w jakiś sposób ograniczony. Tylko odpowiednie skupienie pozwala na całkowite wyostrzenie obrazu. Zamiast filmu lub bajki ( jak było podczas tego turnusu) dzieci mają włączane  gry gdzie trzeba np. jechać samochodzikiem po prostej linii, uspokajać rzekę itp. 

 bulimia, anoreksja

środa, 24 lipca 2013

Thera siut

Już w którymś poście napomknęłam, że Natalka ćwiczyła w Neuronie w specjalnym kombinezonie o nazwie Thera Siut.
Miała go na sobie podczas ćwiczeń na sali. Ale w jakim celu,
ktoś zapyta.
Definicja tego kombinezonu brzmi: miękka proprioceptywna, dynamiczna orteza.
Trochę skomplikowanie brzmi, a w rzeczywistości to jest troszkę prostsze. 
Kombinezon:
* poprawia propriocepcję (zmysł orientacji ułożenia części własnego ciała)
* redukuje patologiczne odruch
* przywraca prawidłową postawę oraz wzór ruchów
* zapewnia zewnętrzna stabilizacje ciała i wspomaga osłabione mięśnie
* koryguje prawidłowe ustawienie elementów ciała
* wpływa na układ błędnikowy (system równowagi)
* stymuluje mózg oraz poprawia prace Centralnego Układu Nerwowego
* prowadzi stymulację dotykową i sensoryczną
* poprawia płynność mówienia
* odciąża ciało dziecka siłami podobnymi do sił grawitacji
To zdjęcie pokazuje części kombinezonu spięte gumkami z możliwością regulacji. Ze względu na stawy Natalka nie ma założonej części  na kolana.



"Pająk"

Tak potocznie dzieci (i nie tylko) mówią na zajęcia, gdzie zostają ubrane w specjalny kombinezon i za pomocą linek/gumek przypięte do metalowej klatki.  "Pajęczynka" jest dość lubianym ćwiczeniem. Można przyjmować różne pozycje w zależności od upięcia i naciągnięcia linek. Można nawet polatać jak samolot :)
W przypadku Natalki podczas tej terapii pracowano nad:
* równowagą
* koordynacją wzrokowo-ruchową
* kształtowano orientacje przestrzenną
* wzmacniano mięśnie posturalne


A po moim odejściu była wojna na "makarony".

Rezonans stochastyczny

W 'Neuronie" Natalka miała różne zajęcia. Jednym z nich był własnie Rezonans stochastyczny. Posiłkując się stroną Ośrodka przybliżę wam zasady działania tegoż urządzenia.

Rezonans stochastyczny polega na wykorzystaniu wibracji i szumów, które stymulując aparat mięśniowo-stawowy oddziałują na poprawę koordynacji ruchowej. 
* poprawia naukę motoryczną poprzez optymalizacje selekcji informacji w mózgu i uwalnianie neuroprzekaźników oraz aktywizację obszarów mózgu;
* poprawia zdolność chodzenia poprzez aktywizację rdzeniowych    generatorów rytmu;
* poprawia sterowanie odruchami, optymalnie regulując refleks;
* poprawia sposób działania i wzrost zespołów komórek        nerwowych i chroni komórki nerwowe;
* poprawia przemianę materii w tkance kostnej i zwiększa gęstość      kości. 
Podczas terapii rezonansem stochastycznym pacjent wyprowadzany jest z równowagi szybko, w sposób zmienny i nieprzewidywalny. Bodźce trenują układ nerwowo-mięśniowy i prowadzą m.in. do tego, że pacjent jest w stanie lepiej kontrolować swoje ruchy.


Urządzenie sterowane jest z pomocą komputera, gdzie wybiera się 
odpowiedni do schorzenie/pacjenta program.


Natalka często stoi na rezonansie sama, kierowana przez rehabilitanta poleceniami głosowymi. Niekiedy trzeba jej przytrzymać kostki.


Jest to jedno z bardziej lubianych zajęć Natalki. Tutaj nikt nie upomina by prostować kolana :) ,a wręcz przeciwnie.

wtorek, 23 lipca 2013

Wspomnienia z turnusu

Po powrocie do domu Natalka odpoczywa. Ostatnie dwa dni turnusu były już bardzo męczące.  Ale to końcu dwa tygodnie wyczerpującej pracy więc miała już prawo być zmęczona.
Natalka miała 4 godziny ćwiczeń dziennie, nawet w sobotę.
Zaczynała codziennie o 8 rano 1,5 godzinnymi ćwiczeniami na "sali", czyli ćwiczenia indywidualne. Ćwiczenia dobierane są do potrzeb i możliwości dziecka.  Natalka ćwiczyła z wujkiem Danielem. W tym roku Natalka ćwiczyła bardziej świadomie. Nie zagadywała, wykonywała wszystkie ćwiczenia sumiennie. I może właśnie dlatego była była taka zmęczona.
Z wujkiem Danielem  Natalka wykonywała ćwiczenia:
* wzmacniające siłę mięśni
* równoważne
* koordynacji wzrokowo-ruchowej
* naprzemienności
* popraiwiające wydolność krążeniowo-oddechową
* ćw. chodu na bieżni
* PIR
Wszystkie te ćwiczenia wykonywała w kombinezonie Thera Suit.




Nauka chodu przy kulach ma pomóc Natalce przy dłuższych trasach.




Natalkę "przyklejono" do maty a wujek próbuje ją oderwać.


A tutaj na odwrót, wujek przeszkadza w przyklejeniu :)

Już wiem kto będzie teraz u nas w dom wieszał pranie :)










I tak było co dziennie przez dwa tygodnie.