czwartek, 15 sierpnia 2013

Infekcja :(

Niestety Natalce przyplątała się znów bakteria w układzie moczowym. Jak  to u nas za zwyczaj bywa jest to E. Coli. Ale ta paskuda już tak się uodporniła, że nie działa na nią Furagin. A i na inne leki z rodziny antybiotyków, które zwykle działały, też niestety jest oporna.  Więc Natalka dostała antybiotyk podawany drogą dożylną. Tego jeszcze nie było. Ma założony wenflon i jeździmy dwa razy dziennie do przychodni lub szpitala na podanie leku.  bardzo się boi za każdym razem czy wenflon wytrzyma, czy czasem nie trzeba będzie znów kuć. Jutro będzie piąty dzień jak ma lek. Łącznie ma być ich siedem (14 dawek). Na razie jeden wenflon. Dziś wieczorem przy podawaniu troszkę zaczął przeciekać. Aż boję się jutra. U Natalki żyłki są cieniutkie i nie bardzo dają się znaleźć. 
Natalka bardzo to wszystko przeżywa. 
Modlę się, żeby to choć podziałało.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz