Tak potocznie dzieci (i nie tylko) mówią na zajęcia, gdzie zostają ubrane w specjalny kombinezon i za pomocą linek/gumek przypięte do metalowej klatki. "Pajęczynka" jest dość lubianym ćwiczeniem. Można przyjmować różne pozycje w zależności od upięcia i naciągnięcia linek. Można nawet polatać jak samolot :)
W przypadku Natalki podczas tej terapii pracowano nad:
* równowagą
* koordynacją wzrokowo-ruchową
* kształtowano orientacje przestrzenną
* wzmacniano mięśnie posturalne
A po moim odejściu była wojna na "makarony".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz