No i się zaczęło. Natalia jest już dumną gimnazjalistką.
Ostatnie kilka miesięcy wiele się działo. oj wiele.
A kolejne miesiące też będą obfitować w atrakcje.
Zaczniemy więc od "rozliczenia się" z przeszłością :)
Mamy wózek jupi, choć nie wiem czy powinnam się cieszyć, że musimy go mieć. Nie korzysta Natalia z niego często. Będzie jej towarzyszył w szkole na wyjścia, wycieczki itp. Długie spacery też są już wspomagane przez cztery kółka. Zakup wózka był możliwy dzięki pieniądzom z NFZ, PCPR i zebranych przez uczniów MZS w Radziejowie. Wewnętrzna zbiórka w szkole pozwoliła oprócz wózka również na zakup butów dla Natalii firmy Piedro (koszt jednej pary to ok 700 zł).
Zbieraliśmy nakrętki do końca czerwca. Pieniądze z nakrętek wydajemy na rehabilitację domową, którą Natalia ma od powrotu z turnusu.
Turnus mieliśmy w lipcu, dwa tygodnie ciężkiej pracy dla Natalii. Tam miała pierwsze lekcje jazdy na wózku, tam nauczyła się balansu i pokonywania niewielkich przeszkód. Oprócz tego, jak zawsze dużo ćwiczeń i wylewania potu.
A czeka nas ? no cóż nie będę zapeszać ale listopad i grudzień - będzie się działo.
Poproszę tylko o fanty, które mogłabym wystawić na kiermaszu, no i wszystko juz wiadomo :)
Do tego czasu szkoła- gimnazjum to nie przelewki,
rehabilitacji ciąg dalszy,
zbiórka nakrętek- dalej prosimy o kręcenie.
Ostatnie kilka miesięcy wiele się działo. oj wiele.
A kolejne miesiące też będą obfitować w atrakcje.
Zaczniemy więc od "rozliczenia się" z przeszłością :)
Mamy wózek jupi, choć nie wiem czy powinnam się cieszyć, że musimy go mieć. Nie korzysta Natalia z niego często. Będzie jej towarzyszył w szkole na wyjścia, wycieczki itp. Długie spacery też są już wspomagane przez cztery kółka. Zakup wózka był możliwy dzięki pieniądzom z NFZ, PCPR i zebranych przez uczniów MZS w Radziejowie. Wewnętrzna zbiórka w szkole pozwoliła oprócz wózka również na zakup butów dla Natalii firmy Piedro (koszt jednej pary to ok 700 zł).
Zbieraliśmy nakrętki do końca czerwca. Pieniądze z nakrętek wydajemy na rehabilitację domową, którą Natalia ma od powrotu z turnusu.
Turnus mieliśmy w lipcu, dwa tygodnie ciężkiej pracy dla Natalii. Tam miała pierwsze lekcje jazdy na wózku, tam nauczyła się balansu i pokonywania niewielkich przeszkód. Oprócz tego, jak zawsze dużo ćwiczeń i wylewania potu.
A czeka nas ? no cóż nie będę zapeszać ale listopad i grudzień - będzie się działo.
Poproszę tylko o fanty, które mogłabym wystawić na kiermaszu, no i wszystko juz wiadomo :)
Do tego czasu szkoła- gimnazjum to nie przelewki,
rehabilitacji ciąg dalszy,
zbiórka nakrętek- dalej prosimy o kręcenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz