środa, 30 kwietnia 2014

Oczekiwania na buty oraz sprawiedliwość

Czasem zastanawiam się dlaczego wszystko co jest dla osób niepełnosprawnych nie dość, że jest dużo droższe to jeszcze tak trudno dostępne. Robiliśmy Natalce ortezy, które są jej bardzo potrzebne na "już" i wraz z ortezami zamówiliśmy buty do nich, na wymiar. Ortezy mamy od 4 kwietnia, a butów nadal nie ma. Bez butów Natalka w ortezach ślizga się i jest po prostu niebezpieczne chodzenie w nich. Nie pomogło zakładanie skarpetek antypoślizgowych, wszystkie po paru minutach chodzenia zaraz są przedziurawione. Ortezy leżą bezczynnie, a nogi się krzywią. 
W firmie Piedro zamówiliśmy Natalce sandałki na lato. I tu też już ponad trzy tygodnie bez odzewu. 
Czy ludzie niepełnosprawni to inny gatunek ludzi, który można zbywać na każdym kroku?

A skoro się tak już skarżę to muszę wylać jeszcze żale na PCPR.
W tym roku zrobił nam "piękny" prezent i nie dał nam dofinansowania do turnusu!!!.
Tyle było wyliczeń podczas protestu rodziców dzieci niepełnosprawnych w sejmie ile my to nie dostajemy z PFRON-u, z PCPR-u , z opieki społecznej i z NFZ-u na rehabilitację. I proszę bardzo. Proszę o jeden turnus w roku a raczej o jego dofinansowanie bo turnus kosztuje ponad 5 tys a PCPR w zeszłym roku dał nam 1300 zł. I nie dostałam bo brałam dwa lata temu i rok temu. A ponadto ostatnie trzy miesiące zeszłego roku nawet nam nie dofinansowano zakupu środków do cewnikowania, bez których Natalka nie funkcjonuje.
A rehabilitacja z NFZ? To dopiero kpina. No niby się należy ciągła w takich przypadkach jak Natalka ale brak miejsc na oddziale rehabilitacyjnym , a ośrodek dziennej rehabilitacji mam 40 km od domu. Da ktoś na paliwo?
No to sobie pogadałam Uff.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz