piątek, 12 kwietnia 2013

Chorowanie...

Cała zima przeszła bez choróbska i na koniec dopadło Natalkę. a anginę i to oczywiście w najmniej oczekiwanym momencie. W poniedziałek Natalka jedzie na wycieczkę do Warszawy (na dwa dni). Najdziwniejsze jest to, że bolało ją tylko trochę gardło ale że wycieczka się zbliżał to chciałam sprawdzić czy to się nie rozwija. I masz babo placek. "Ona jest zawalona"- usłyszałam od pani doktor. Trochę katarku i lekki ból gardła, bez temperatury i kaszlu, i dzień wcześniej  bolały ją uszy (ale przeszło).
Dostałyśmy antybiotyk. Natalka nie chce leżeć w łóżku ale jeśli ma jechać na wycieczkę to innego wyjścia nie ma. Wszystko okaże się w niedzielę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz